Nie będę Was trzymać w niepewności, bo w teorii — nie potrzeba. Jakby się uprzeć, to nie potrzebujecie nawet maty, przecież wystarczy kawałek wolnej podłogi. Żyjemy jednak w takich czasach, że mamy komfort korzystania z pomocy w różnych czynnościach (nie mylić z ułatwiaczami). Nie ma w tym nic złego — przynajmniej według mnie. Dlaczego?